Uff! Nareszcie! Wrócili!
Zasłużyli na ten urlop! Piasek, ocean, słońce! Oj, na tych wakacjach udało im się wypocząć i
wyleczyć żałobę. Zmiana otoczenia wyszła na dobre!
W Brindleton Bay zagościła jesień. Tak trudno w to uwierzyć! W Isla Paradiso jest wieczne lato! Taka zmiana krajobrazu i klimatu jest wielkim szokiem!
Czas wyjąć coś cieplejszego z szafy! Brrrr...ależ tutaj zimno! Przez dwa tygodnie zdążyli przywyknąć do upału i trudno jest się odzwyczaić.
Oglądanie zdjęć jest okazją do wspomnień. Ach! Co to były za wakacje!
Ale zdjęcia to tylko obrazek pomocniczy. Do zdjęć się pozuje, a wspomnienia obejmują wydarzenia, rozmowy, emocje...Zobaczmy co się dzieje w głowie Adelajdy...
Ooo! Widzę, że żyjemy wakacjami! Rodzina wynajęła pływający dom. Nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkali.
A i tak całe dnie spędzali na plaży. To było coś! Leżenie plackiem od rana do wieczora i nikt nie powiedział złego słowa!
Woda cieplutka i przejrzysta...no i czuć ten piasek pod stopami! (A jakie bugi są w Isla Paradiso...co chwilę całe miasto się zamrażało! Grr...)
Kamil uczył się nurkować z rurką...
A Adelajda się opalała. Żyć nie umierać!
Adaś zwiedzał okoliczne kurorty, ale bez zameldowania się nic nie można zobaczyć, ale wiadomo, że luksus wychodził drzwiami i oknami! Poznał dziewczynkę, która chyba miała podobne pomysły, razem raźniej!
Przez ten czas rodzina spędzała bardzo dużo czasu razem i ich relacje się zacieśniły.
Ale przyszedł taki moment, że trzeba było wracać do Brindleton Bay. Ostatnie spojrzenie na archipelag i wracamy do domu...
Taaa...wracamy do domu.
Adaś się dopadł do konsoli...A niech ma! Jest już harcerzem Jednorożcem to zasłużył na chwilę rozgrywki!
Kamil pogłębia swój talent artystyczny i tworzy ozdoby jesienne.
Cecha "kreatywny", więc co się dziwić!
Ale fajne!
Kornel zbiera miód. Pff...Emil dawał sobie radę bez kombinezonu!
Co oni mają z tym jogurtem?! Ciągle na śniadanie biorą jogurt! Mi by już dawno się przejadł, ale to tylko ja :)
W magiczny sposób wyrosły nam drzewa koło domu! (Potrzebowałam tych liści! Inne drzewa są poza parcelą, a chciałam znaleźć zajęcie dla młodych)
I prawidłowo! Kamilku, jestem z ciebie dumna!
Adaś opowiada dowcipy Strachowi na Wróble...dziwne trochę...Ale przynajmniej mamy w Casie jego kostium!
Ała! Przepraszam! To ja cię zmusiłam do grabienia liści obok uli!
A co to? Adelajda odwiedziła groby rodziców i zobaczyła świeży bukiet kwiatów...Co jest grane?
Ech... Jednak wspomnienia wracają. Minęło zbyt mało czasu, żeby zapomnieć co się stało...
Ktoś nas odwiedził!
Kornelia! Jest już nastolatką!
Jest troszkę przy kości, ale poza tym jest śliczna!
Tylko te brwi takie dziwne...Zobaczcie na jej usta! Czyli jednak się wdała w rodzinę Serducho!
Adelajda też takie ma. Takie,takie...
Tej wargi górnej nie ma takiej jak np. Martyna.
Do kolejnego posta!
Kornelia jest bardzo ładną simką.Fajne zdjęcia z wakacji .Dobrze ,że już wracasz z simsami na bloga .
OdpowiedzUsuńAch te wakacje! Planowałam zrobić cały post na ten temat, ale TS3 ma takie u mnie bugi, że się po prostu nie dało grać i sobie odpuściłam. No i wracam! Posty mogę dodawać nieregularnie, ale wracam.
UsuńPozdrawiam:*
Uwielbiam łączyć światy od The Sims 2, poprzez TS3 do Sims 4! Wiem też, że bywają tu problemy techniczne, wiec gratuluję cierpliwości. Życzę dużo weny twórczej Kochana:)
OdpowiedzUsuń