środa, 19 czerwca 2019

#34 Post bez tytułu...xd

Hej!
Jak tam u was, moje Wesołe Człowieki?
Dzisiaj zakończyliśmy rok szkolny. Jak się z tym czujecie?
Bo ja na razie nie czuję nic. Ale! Mam ponad 2 miesiące na przyzwyczajenie się!
Prawdziwe wakacje dla mnie zaczną się dopiero, gdy uporam się z tymi wszystkimi papierami, żeby mnie do liceum przyjęli! Ale myślę, że będzie spoko.
Więc, życzę Wam Kochani szczęśliwych wakacji!

Pieniądze ze sprzedaży domku Elizy i Vanessy postanowiłam zainwestować w rozbudowę domu Adama. Powiększyłam salon, dodałam większy stół, zrobiłam Adasiowi stanowisko filmowe i...
dodałam nareszcie żyrandol! 
Sypialnia również przeszła metamorfozę. Zmiana koloru + trochę nowych dekoracji.
Przecież Adam mieszka tam teraz ze swoją narzeczoną!
Narzeczeni "ochrzcili" już wyremontowany dom.
Nasza Wschodząca Gwiazda nie może się nacieszyć swoim miejscem pracy.
Od razu zabiera się za kręcenie filmików. (I zarabianie, oczywiście)
"Malutki" ogródek przejęła Eliza. Podjęła pracę jako ogrodniczka, więc łączy przyjemne z pożytecznym. Oprócz owoców zasadzonych przez Adama, dziewczyna zajęła się uprawą kwiatów...
...żeby później móc robić z nich bukiety.
Na obecną chwilę nie wyglądają powalająco, ale "trening czyni mistrza"
Adam wyczerpany pracą, usnął na kanapie.
A że Eliza nie zamierzała siedzieć w domu, wybrała się z Vanessą i Eweliną do San Myshuno.
Miała takie szczęście, że spotkała tam słynnego gwiazdora i dopadła go jeszcze zanim zbiegł się tłum fanów.
Nawet kiedy już się pojawili, Eliza i tak była na pierwszym planie.
Czy to jej uroda, czy charyzma, ale celebryta spełniał każdą jej prośbę. (W sensie, że ją przytulił,  albo dał autograf bez żadnych wątów. Tak dla wyjaśnienia. Gdyby ktoś nie wiedział o co chodzi.) 
Elizka była w siódmym niebie! Nie wiem czy wie, ale jest już na stronach magazynu plotkarskiego...😏
Tak się zachwyciła! Przecież w domu czeka na nią również aktorzyna!
(Kij z tym, że trochę podrzędny, ale zawsze aktor.) 
Gdy tylko Eliza zostawiła gwiazdora w spokoju, razem z przyjaciółkami udała się na Festiwal Humoru.
Razem dołączyły do Kawalarzy i zaczęły zbierać punkty dla swojej drużyny.
Ale większość czasu spędziły tylko w swoim towarzystwie.
Ewelina musi wysłuchiwać ciągłych zachwytów przyszłej szwagierki nad przystojnym celebrytą.
Żeby tylko Adaś się nie dowiedział!
Na Festiwalu Eliza poznała Anię.(dla której pierwsza dziewczyna Adama go rzuciła)
Myślałam, że jako Kawalarz i Psotnik nie będą za sobą przepadać, ale się pomyliłam.
Pomimo obowiązujących tutaj żartów i złośliwości, dziewczynom udało się dogadać.
Nasza Simka już w samotności postanowiła wypróbować maszynę do baniek(tak to się nazywa?)
Jednak nie było to najlepszą decyzją. Bąbelki sprawiły, że Elizie zrobiło się bardzo niedobrze.
I nie dotrwała do końca Festiwalu! Zmogło ją zmęczenie.
Jednak miała siłę by poromansować z wypoczętym już Adamem.
Festiwalowy nastrój jeszcze jej nie opuścił!

Następnego dnia, Eliza nadal zajmuję się swoimi roślinkami.
A Adaś idzie nareszcie do pracy! Po przesłuchaniach nadeszła w końcu pora na nagranie reklamy
Mamy nową makijażystkę! Może przy niej Adam przestanie gwiazdorzyć!
Znowu ta sama reklama...To się już zaczyna robić nudne!
Jej! Awans! Nareszcie! Może teraz odblokują się jakieś nowe zlecenia!
Ogródek rozkwita!
Rozpoczyna się nowe święto, a mianowicie Loteria!
Adam kupił już swój los! Zobaczymy czy przyniesie mu szczęście!


niedziela, 9 czerwca 2019

#33 CAS i League of Legends

Heja Kochani!
Mówiłam, że zrywam z " co drugą niedzielę", ale tak wyszło, że czuję się źle, gdy tak długo nie daję znaku życia. Dlatego dzisiaj przychodzę z bardzo szybkim postem. Mianowicie, zainspirowałam się popularną grą "League of Legends", przez którą mój czas przeznaczony na granie w Simsy bardzo zmalał. Tak. Przez to, że tak mnie wciągła, Simsy nie są dla mnie już takie ciekawe jak kiedyś.
Ale nie chciałam was zostawiać w oczekiwaniu na post, który pojawiłby się niewiadomo kiedy, dlatego pobawiłam się trochę w CAS i stworzyłam jedne z moich ulubionych postaci.
Troszkę wyszłam z wprawy, ale może nie jest tak źle.
Gdyby ktoś chciał dostać ode mnie linka do jakiejś rzeczy, ubrania to niech da mi znać o tym z komentarzu :)



"W twoich oczach widzę niebezpieczeństwo...
 podoba mi się to"
Miss Fortune



"Wszyscy lśnimy...
                          niczym diament!"
                             Lux



"Taki z ciebie chytry lis?"
                Ahri



niedziela, 19 maja 2019

#32 Dzielimy się wieściami

Hej!
Jestem Kochani. Wybaczcie mi tę długą przerwę.
Mam teraz taki okres, że na Simsy nie mogę patrzyć!
Nie chcę się zmuszać do robienia czegoś na co nie mam ochoty, więc z tymi postami ostatnio trochę krucho.
Ogłoszenia parafialne!
Zrywam z "co drugą niedzielę". Posty będą się pojawiać jako niespodzianki.
Wybaczcie mi to proszę, ale nie dam rady przestrzegać terminów.
Mogę tylko powiedzieć, że w maju nie będzie już żadnego postu. Dlaczego?
Cały tydzień mam zawalony sprawdzianami, a w ostatnim tygodniu maja wyjeżdżam z klasą do Wenecji. Chcąc niechcąc nie będę w stanie przygotować posta.
Chyba, że wstawię jakieś zdjęcia z podróży. Jak będziecie chcieli.

Ok. Koniec ogłoszeń. Zapraszam do czytania!
Świeżo upieczeni narzeczeni nie mogą się sobą nacieszyć.
Tak się nie moga od siebie oderwać, że Eliza musiała zostać u Adama na całą noc!
Od samego rana Adaś jest już na nogach. Całkiem nieźle zważając na to, że dopiero wrócił z wesela. 
Ale, trzeba się zająć naszymi roślinami, co się bardzo, bardzo opłaca. Naprawdę.
Kiedy już się odrobił, popędził zobaczyć się ze swoją narzeczoną.
I przy okazji, podzielić się z Vanessą ich zaręczynami!
Jak normalnie nienawidzę, kiedy ktoś się tak zachowuje w prawdziwym życiu, tak tutaj aż mi serce rośnie, gdy widzę taką zakochaną parę!
A."Vanesso, mam nadzieję, że nie jesteś na nas wściekła?
V. Ja? Niby dlaczego?
A. No wiesz...Kiedy jeszcze nie byłem z Elizą...Między nami różnie bywało.
V. Mówisz o tym, że się kiedyś całowaliśmy?
A. Tak. Między innymi o tym. 
V. I dlaczego mam być wściekła? Przyjaźnię się z Elizą i cieszę się, że wam się układa. Jak myślisz, że będę płakać, dlatego że to nie ja jestem na jej miejscu to się trochę pomyliłeś. Zmieniam facetów jak rękawiczki i nie myśl, że jesteś wyjątkiem.
A. Och. Zabolało😅
V. HAHA. Wszystko jest ok!
A. A nie będziesz miała pretensji, jeśli ci ukradnę współlokatorkę?
V. Ale w jakim sensie "ukradniesz"?

***

A. Kochanie, skoro już nasza relacja zaszła tak daleko, chciałbym zaproponować ci...
Żebyś się do mnie wprowadziła!
E. Naprawdę? Jejku. Adaś. Cały czas mnie zaskakujesz, a ja nie mam jak się odegrać!
A. Odegrasz się kiedy indziej! To jak będzie!
E. Bardzo chętnie! Tylko, co na to Vanessa?
A. Mamy jej błogosławieństwo. Rozmawiałem z nią. Ona i tak chciała z tobą porozmawiać o sprzedaży mieszkania. Vanessa chce podbić San Myshuno i zamierza tam coś wynająć.
E. To w takim razie przesądza całą sprawę!
A. No to co teraz? Idziemy po twoje rzeczy?

***
Pod wieczór, Adasia i Elizę odwiedziła rodzinka.
Kamil z żoną i Adelajda.
Narzeczeni sami zamierzali wybrać się do Brindleton Bay, ale skoro reszta familii ich uprzedziła to przekażą im radosną nowinę (ciążę?) tu i teraz.
Najważniejszą osobą w tym momencie stała się Matka. Ona przecież pół życia spędziła na odpowiednim wychowaniu chłopców. Musiała się upewnić, że oddaje syna w dobre ręce.
(A to nie szło tak, że ojciec oddaje córkę w dobre ręce???)
Całe szczęscie, Adelajda nie miała do Elizy żadnych zastrzeżeń, wręcz przeciwnie:
cieszyła się, że jej pierworodny nareszcie się ustatkuje. Chociaż ciężko jej to przyznać, bardzo chciała, żeby to właśnie Eliza została jej drugą synową.
Ewelina również jest zadowolona z takiego obrotu spraw.
Dziewczyny sporo czasu spędziły razem, gdy przygotowywały żonę Kamila do ślubu i od tej pory bardzo się polubiły.
Kiedy Eliza, Ewelina i Kamil poszli na wieczorny spacer po Del Sol Valley, Adelajda zamieniła parę słów z synem.
Była bardzo szczęśliwa, że podjął taką decyzję. Widziała jak młodzi są w siebie zapatrzeni i bardzo chętnie pomoże im w przygotowaniach do ślubu.
Zbliżała się noc i rodzinka wróciła do domu.

'ZAWAŁ'
Ach! No jasne! Dzisiaj jest Dzień Psikusa!
Żeby nie zniszczyć sobie kilku następnych dni, Eliza postanowiła wypełnić tradycję i trochę
 po psocić.
A na kim najlepiej się wyżyć?😎
Ludzie! Oświeciło mnie! W tym domu nie ma świateł!
Właśnie zostałam architektem roku.
Mamy fundusze ze sprzedaży domku Elizy i Vanessy, więc zamierzam zrobić mały remont.
Ni zapomnę o światłach!

CDN.