Witajcie Kochani w niedzielę 11 Listopada!
Mamy Święto Niepodległości i na początku chcę wam życzyć wesołego świętowania w gronie rodzinnym.
Nareszcie spotykamy się z rodziną Szlachcic w zwyczajnym poście. Dzisiejszy jest baaaaardzo długi.(Chyba ze 60 screenów, jak nie więcej) Miałam wenę, czas na granie...no i popłynęłam!
Jest to swego rodzaju "zadośćuczynienie" wam za to, że ostatnie posty nie były jakoś specjalnie rozwinięte.
Zapraszam!
Kornel od samego rana zajmuje się Rozi.
Bardzo poprawia mu się humor po zabawie z nią.
Doszedł do wniosku, że nie ma już sił na ciągłe wstawanie do pracy i życie w stresie.
Postanowił przejść na emeryturę, aby mieć więcej czasu na rozwój swojej małej kliniki weterynaryjnej.
Kiedy Adelajda jest w pracy, a chłopcy w szkole, Kornel idzie trochę popracować.
Zatrudniliśmy do pracy panią Kalinę, żeby odciążyć Maksa.
Po powrocie ze szkoły Adaś nie został w domu.
Zaprosił na randkę swoją dziewczynę - Darię.
Faktycznie...ostatnio nie spędzali ze sobą zbyt wiele czasu.
Ta romantyczna atmosfera, która się wokół nich roztaczała....
Napełniłaby miłością wszystkich ludzi dookoła! Szkoda tylko, że byli sami.
Żadnych gości, turystów, nawet barman nie przyszedł!
Jednak taki stan rzeczy ma swoje plusy!
💗💗💗
Rozpadało się...
Co tam! Zawsze się można "schować" w obserwatorium!
Tymek i Martyna mieli tutaj brać ślub.
Przez wzgląd na to, ten park wydaje się być trochę przygnębiającym miejscem.
Więc czemu Adam zaprosił Darię właśnie tutaj?
A. "Wiesz, kiedy mój tata zaczął mówić o mojej przyszłości, zorientowałem się, że niedługo będziemy już dorośli. Wiem, że to dziwne, ale ja nie chcę żyć z dnia na dzień. Chcę mieć plan, chcę być spokojny, że nie będzie żadnych niespodzianek.
Daria. Chciałbym, żeby ten plan był NASZ. Wspólny.
Chcę spędzić z tobą życie.
Zgadzasz się?
D. "Adam. Zaskoczyłeś mnie. Taka deklaracja z twojej strony. Nie wiem co o tym myśleć.
Kocham cię. Chcę być z tobą. Ale...
Nie jestem gotowa na ślub. Nie teraz.
A. "Skarbie. Nie chodzi mi o ślub. Chcę, żebyś była obecna w moim życiu. A może za jakiś czas się zdecydujesz. Ten pierścionek nie musi być zaręczynowy. Po prostu, potraktuj go jako symbol moich ( naszych) przyszłych planów.
D. "Tak zrobię."
Uuu! Dorosłość przyszła wcześniej niż się spodziewałam!
Co się w tych Simsach porobiło! Wszystkie urodziny są dzień po dniu, a potem miesiąc przerwy!
👆👆👆 Solenizant
"Będzie, będzie zabawa"
Poznajecie? To Kornelia! Dawno jej nie widzieliśmy, a tu już dorosła osóbka z niej!
Przyszedł Przemek, choć od razu wpadł do łazienki i wygłosił do siebie mowę motywującą.
Jakiś tak smutny się wydawał...
Przyszła również Ania.
I Martyna, która również się zmieniła.
I najważniejszy gość dla Adasia, Daria.( Razem z siostrą, która sama nie wiedziała dlaczego się tutaj znalazła.)
Pierwszy raz spotkała rodzinę swojego chłopaka.
Oni również nigdy wcześniej o niej nie słyszeli. (Z wyjątkiem Kamila)
Szok i niedowierzanie! Adam ujawnił przy wszystkich, że nie jest już singlem!
Przyjaciele, rodzina...on naprawdę poważnie traktuje swoją dziewczynę!
Ej! Już do nas dotarło!
Fiu! Fiu!
Czyżby młodsza siostra z młodszym bratem mieli się ku sobie?
Nadszedł ten moment.
Adaś dmucha świeczki!
100 lat! 100 lat! 100 lat!
Adam jest już dorosły! Jak ten czas leci...
Otrzymał cechę "rodzinny"
Adelajda i Kornel są chyba najbardziej zadowoleni z tej imprezy.
Spotkali się w końcu z Martyną, z Nadią (tak, zapomniałam o niej) i poznali Darię, która bardzo im przypadła do gustu. Tylko się cieszyć!😍
Lecz, oczywiście wszystko musiało się zawalić...
Zaczynając na flirtach Kornela...(zastanawiam się z kim?)
Kończąc na WIELKIEJ awanturze Adama z Darią...
D.-Co to niby miało być!? "To jest moja dziewczyna" Nie pomyślałeś, że sobie mogę nie życzyć, żebyś mnie przedstawiał swojej rodzinie!? Teraz wszyscy będą myśleć, że zaraz się będziemy hajtać, i że ogólnie "wielka miłość na dobre i na złe"!?
A. O co ci chodzi?! Chciałem cię przedstawić rodzicom! Nic o żadnym ślubie nie mówiłem! Nie rozumiem twojego gniewu! Co ja ci takiego zrobiłem!?D. Widziałeś jak się wszyscy popatrzyli!? Widziałeś Ankę albo Ewelinę? Widziałeś swoją mamę?!
A. Nie. Wiesz? Nie widziałem. Oświeć mnie.
D. Wszyscy nas będą traktować jak parę. Nie wyjdziemy z przyjaciółmi nigdzie, bo będą uważać, że widzimy tylko siebie. Że ich będziemy ignorować.
A. Chyba żartujesz! Nie jesteśmy dziećmi, tylko poważnymi ludźmi! Szukasz na siłę wymówki, bo nie chcesz się przyznać, dlaczego się tak wściekłaś! Może zamiast tak kombinować powiedz mi prawdę!
D. Nie rozumiesz mnie! Nie pytasz mnie o zdanie!
A. Powiedz co ukrywasz.
D. Mam cię dość! Dlaczego zwalasz winę na mnie?!
A. Jakie "zwalasz winę?" Wkurzasz się nie wiadomo czemu i nie chcesz mi nic powiedzieć!
D. Daj mi spokój!
Niezapomniane urodziny...
Z tego wszystkiego zapomniałam, że pasuje zmienić troszkę Adasia, żeby wyglądał odrobinę poważniej.
☝Efekt moich starań!
Następnego dnia, Adelajda nadal jest wściekła.
A ja nadal nie wiem, kogo podrywał Kornel...
Dzisiaj mamy Dzień Miłości.
Kamila wzięło na zwierzenia.
A komu najlepiej się wygadać, jak nie starszemu bratu?
K.Wiesz. Nie wiem czy to ten Dzień Miłości tak na mnie działa, ale doszedłem do wniosku, że...
chyba się zakochałem!
A. Naprawdę? A kim jest ta osóbka, hmm?
K. Ewelina.
A. Ewelina?! Siostra Darii?!
K. Tak jest! Zabawna sytuacja! Kiedy gdzieś razem jesteśmy, przeważnie dosiada się Daria. A z nią przychodzi Ewelina, więc chcąc nie chcąc, jesteśmy na siebie skazani. A na twoich urodzinach gadało nam się świetnie! Uczyłem ją tańczyć i ogólnie było wspaniale!
A. No to dobrze. Cieszę się twoim szczęściem.
K. Właśnie widzę. Co jest? Zachowujesz się dziwnie. Prawie wcale się nie odzywasz, a jak powiedziałem "Daria" to tak się wzdrygnąłeś jakby cię piorun poraził! Powiedz mi. Co się stało?
A. Ach...Po prostu, strasznie się pokłóciłem z Darią. Mam wrażenie, że coś przede mną ukrywa.
K. Brat. Dzisiaj jest Dzień Miłości. Pary są dziś razem i zapomina się o wszystkich sprzeczkach.
Zaproś gdzieś Darię. A żeby się zgodziła to zaproś jeszcze Ewelinę i ja pójdę z wami. Powiesz, że to taki grupowy wypad. Ja zabiorę Ewcię gdzieś indziej i wy porozmawiacie, a ja jej w końcu powiem co czuję.
A. Szatański plan. Co się z tobą stało przez te dni? Dlaczego tak się zmieniłeś?😨
K. Mówią, że tak działa miłość, ale to ty powinieneś wiedzieć o tym więcej.
I tak, Adam umówił się z Darią i Eweliną w klubie, do którego chodzili jeszcze w liceum.
Na miejscu Daria zachowywała się dziwniej niż wcześniej.
Wszystko się wyjaśniło, kiedy do klubu przyszła Ania.
D. Adam. Ja i Ania jesteśmy parą. Już od jakiegoś czasu czułam, że między nami coś się zmieniło. Że nie czuję już tego samego co wcześniej. Zbliżyłam się do Ani. Myślałam, że będziemy się przyjaźnić. Wyznała mi, że podobają jej się dziewczyny, a ja zorientowałam się, że zaczęła mnie podrywać. Przypadkowe złapanie za rękę, te spojrzenia w moją stronę...
A mnie...się to spodobało. I dotarło do mnie...Zakochałam się w niej.
Wiedziałam już wtedy, dlaczego nam się nie układało. To była moja wina.
Przepraszam cię.
A. "Przepraszam"?! I teraz mi o tym mówisz?! Nie dało się wcześniej?! Po co były te kłótnie? Te szopki na urodzinach?! Nie mogłaś mnie wcześniej zostawić? Jak się "zorientowałaś"?
Zdradzałaś mnie. I nic cię nie usprawiedliwia. Ani orientacja, ani niepewność, ani przyjaźń.
Zdradziłaś mnie.
D. Przykro mi. Teraz już wiesz dlaczego tak się wściekłam, kiedy wszystkim powiedziałeś, że jesteśmy parą. Zraniłam tym Anię.
A. Jasne...Biedna Ania. Wiesz jak ja się teraz czuję?! Upokorzyłaś mnie! Spotykałaś się z nią, będąc ze mną!
Ania. Adam! Nie krzycz na nią!
A. Jesteś z siebie zadowolona?! Zgrywałaś dobrą przyjaciółkę i wywijasz taki numer!
Ania. Czyli to moja wina?! Ja i Daria się kochamy. Nie możesz nam tego zabronić. Nie rozumiem o co ty się wściekasz!
A. Nie rozumiesz? Uważasz zdradę za "nic"?!
Wiesz co Daria? Życzę ci wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Chociaż, skoro zdrada to "nic", to uważam, że niedługo wasz związek zmieni status na "otwarty"
D. Czy ty siebie słyszysz?! No, sorry. Stało się...
I żeby nie było niedopowiedzeń. Zrywam z tobą!
Kiedy Daria zrywała z Adamem, Kamil podrywał Ewelinę.
Na początek wręczył jej różę, komplementował, opowiadał dowcipy...
Było dużo więcej śmiechu niż w rozmowie ich rodzeństwa.
Bardzo się zaprzyjaźnili.
No właśnie...zaprzyjaźnili...
Pierwszy z klubu wyszedł Adam. Z wielkim smutkiem na twarzy.
Zaraz po nim, Kamil, którego twarz przybrała kolor dorodnego buraka.
Koło budek z jedzeniem siedziała Kornelia, więc bracia postanowili się do niej przysiąść.
Najlepiej było się zwierzyć właśnie jej.
Adam właśnie się dowiedział, że jego dziewczyna jest lesbijką.
Kamil, za dużo sobie wyobrażał i dostał kosza.
Tylko Kornelia, jako szczęśliwa singielka nie miała takich problemów.
Właśnie znienawidzili Dzień Miłości.
Przez minę Kamila, ten screen może zostać memem.😂
Do San Myshuno zawędrował Przemek, który widząc miny swoich znajomych, przestraszył się, że ktoś umarł.
Adam wszystko mu wyjaśnił, a Przemka nagle oświeciło!
P. To dlatego Ania ciągle mnie spławiała! Biegałem za nią jak głupi, a tu się okazuje, że ona kocha Darię!? Moje serce właśnie pękło na pół...
Resztę popołudnia spędzili na wychwalaniu życia singla.
Kornelia doszła do wniosku, że jeśli związki mają tak wyglądać, to ona zostanie panną z dwoma kotami.😂
(A żebyś się nie zdziwiła...)
My się skupiamy na zawodach miłosnych naszych latorośli, a zapomnieliśmy o parze, która jest razem przez pół życia! Kornel zabrał swoją żonę na wieczorną randkę...
(Bo się nie chciał przyznać, że dostał już zaproszenie od Martyny i Felicji...
Ten to ma branie!)
Odwiedzili Wyspę z Latarnią Morską.
Są tam śliczne widoki, cisza i spokój.
Po zmroku, ludzie się tam nie zapuszczają. Mówią, że jest tak ukryty cmentarz zwierzaków...Brrrr!
Kto by się przejmował! Ludzie lubią wymyślać głupoty!
Kornel i Adelajda przygotowali dla siebie po małym upominku.
Adelajda dała mu grubą książkę do czytania przy kominku,
a Kornel dał żonie własnoręcznie wykonaną figurkę konika.
Yyy...Kogoś poniósł duch poety....
Randka zaliczona na złoto. Zbliża się północ. Pora wracać do domu. Jeszcze tylko pooglądamy fale ze szczytu Latarni...
CDN.